Spotkanie z Wiktorem Wołkowem

W dniu 2 sierpnia w Galerii Ostrołęka odbyło się spotkanie z wybitnym polskim fotografem-pejzażystą, Wiktorem Wołkowem.

Autor w czasie spotkania zaprezentował pokaz slajdów pt: „Słońce„,  który jest tylko małym wycinkiem dorobku autora utrwalającego piękno podlasia od ponad 50 lat.

WIKTOR WOŁKOW – urodzony 4 kwietnia 1942 r. w Białymstoku, z wykształcenia leśnik, jest artystą-fotografikiem specjalizującym się w fotografowaniu krajobrazu Polski północno-wschodniej. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików. Na swoim koncie ma ponad 100 wystaw indywidualnych i zbiorowych(m. in.: „Flora i fauna Białostocczyzny”, „Gawrony”, „Bocian”, „Biebrza”, „Moje loty”, „Moje łowy”) i kilkanaście albumów (m. in.: „Wołkow”, „Biebrza”, „Narew”, „Bocian”, „Siano”). Udział w krajowych i zagranicznych konkursach fotograficznych przyniósł mu ponad 100 nagród i wyróżnień.

Fotografuje aparatami analogowymi, jak sam mówi taki aparat ma ograniczoną liczbę klatek i zmusza do myślenia przed naciśnięciem spustu migawki. Preferuje slajdy które sam obrabia. Inspiracje czerpie z przyrody uzupełnionej niekiedy podporządkowanym jej człowiekiem.

W trakcie swojej, trwającej kilkadziesiąt lat, wędrówki po północno-wschodniej Polsce utrwalił bociany, wrony, pola, płoty, stogi, drogi, które przytulając się do siebie fotografowane teleobiektywem, ukazują nam duszę autochtona Podlasia. Duszę człowieka tęskniącego za krajobrazami, których już nie ma, możemy je zobaczyć tylko zatopione w jego slajdach. Już tylko na nich widzimy krowy na barwnym dywanie łąk, kosiarzy, furmanki z sianem ciągnięte przez konie, kopy i stogi siana, oracza za pługiem.

To wszystko czego już nie ma pokazuje nam Wiktor Wołkow na swoich zdjęciach. „Mówi zaś niewiele. Po prostu zrywa się o świcie i jedzie na bagna”.





1